Serdecznie zapraszam do czytania mojego bloga. Posty będą zamieszczane często(2/tydzień). Jeśli Wam się spodoba dodawajcie komentarze(lub wciskajcie reakcje), a wtedy będzie mi bardzo miło. Możecie również kontaktować się ze mną(dane w rubryce 'o mnie') lub śledzić na twitterze (@JnnRock). Wszystkim chętnie odpiszę ;)
Oprócz tego bardzo dziękuję za odwiedzanie i komentowanie bloga. Nigdy nie myślałam, że moje 'wypociny' przeczyta tak dużo osób. Nie jestem pewna czy jest w tym trochę mojej pasji, ale lubię pisać tego bloga. Od czasu do czasu wczuwam się w główną bohaterkę i jest to bardziej moi niż pisanie na konkursy literackie. Jeszcze raz dziękuję za każdy komentarz, bo dzięki nim uśmiecham się zawsze jak tu wchodzę i naprawdę daje mi to dużo wewnętrznego szczęścia, kiedy widzę choć jeden pod najnowszą notką. Gdy są trzy umieram już z podniecenia i myślę, że wolę moje trzy od trzydziestu na innym blogu, bo tutaj widzę osoby, które komentują już od pierwszych postów.
Chciałabym podziękować też osobom, które mnie inspirują, bo to dzięki nim stwarzam coraz bardziej rozwinięte i moim zdaniem ciekawsze postacie. Jestem również wdzięczna wspierającym i pomagającym mi, w szczególności K. i N.


Na koniec mam malutką prośbę. Chciałabym, dla własnej satysfakcji, zyskać większą ilość czytelników i to byłoby bardzo miłe gdyby ktoś skomentował mój blog na swoim lub umieścił gdziekolwiek link. Po prostu sama nie wiem co zrobić i proszę o małą pomoc.
Z góry dziękuję.


Peace&Love
J.


1 lutego 2013

**BELIEVE TOUR**

Chciałabym dodać tylko krótki post.
Jak pewnie już wieci za niecałe dwa miesiące odwiedzi nas Justin Bieber. Wiadomoś niesamowita, ale prawdziwa. Sama jestem Belieberką od 2009 roku i szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że do nas przyjedzie. Przyznaję się, że przez dłuższą bardzo długą chwilę nie mogłam normalnie mówić, wypuścić z płuc powietrza i opanować emocji oraz małych łez szczęścia. Teraz te wszystkie hasła Never Say Never nie są już dla nas Polek bezpodstawne. Mamy szansę zobaczyć kogoś, kto miał na nas wpływ - stworzył z nas zgraną grupę Beliebers. Nauczył nas mieć wielkie marzenia i nie poddawać się.
Mam nadzieję, że spotkamy się na miejscu. Gdybyście chciały mnie zobaczyć będę kręcić się po małych uliczkach z opuszczoną głową czekając aż na kogoś wpadnę.
Chciałabym życzyć Wam obecności w Atlas Arenie i oczywiście zostania One Less Lonely Girl :) albo chociaż jakiegoś kontaktu cielesnego.
Rzućcie okiem na tytuł bloga. To się dzieję naprawde.

###### -klikacie na własną odpowiedzialność

2 komentarze:

  1. :D kiedy nowy rodział?

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie dzisiaj. Mam taki nastrój, że może nawet dwa się pojawią :)

    OdpowiedzUsuń