Serdecznie zapraszam do czytania mojego bloga. Posty będą zamieszczane często(2/tydzień). Jeśli Wam się spodoba dodawajcie komentarze(lub wciskajcie reakcje), a wtedy będzie mi bardzo miło. Możecie również kontaktować się ze mną(dane w rubryce 'o mnie') lub śledzić na twitterze (@JnnRock). Wszystkim chętnie odpiszę ;)
Oprócz tego bardzo dziękuję za odwiedzanie i komentowanie bloga. Nigdy nie myślałam, że moje 'wypociny' przeczyta tak dużo osób. Nie jestem pewna czy jest w tym trochę mojej pasji, ale lubię pisać tego bloga. Od czasu do czasu wczuwam się w główną bohaterkę i jest to bardziej moi niż pisanie na konkursy literackie. Jeszcze raz dziękuję za każdy komentarz, bo dzięki nim uśmiecham się zawsze jak tu wchodzę i naprawdę daje mi to dużo wewnętrznego szczęścia, kiedy widzę choć jeden pod najnowszą notką. Gdy są trzy umieram już z podniecenia i myślę, że wolę moje trzy od trzydziestu na innym blogu, bo tutaj widzę osoby, które komentują już od pierwszych postów.
Chciałabym podziękować też osobom, które mnie inspirują, bo to dzięki nim stwarzam coraz bardziej rozwinięte i moim zdaniem ciekawsze postacie. Jestem również wdzięczna wspierającym i pomagającym mi, w szczególności K. i N.


Na koniec mam malutką prośbę. Chciałabym, dla własnej satysfakcji, zyskać większą ilość czytelników i to byłoby bardzo miłe gdyby ktoś skomentował mój blog na swoim lub umieścił gdziekolwiek link. Po prostu sama nie wiem co zrobić i proszę o małą pomoc.
Z góry dziękuję.


Peace&Love
J.


3 sierpnia 2011

WRACAMY!

Cześć:) Tu znowu ja. Mam informacje dla tych, którzy wciąż tu wpadają. Na początku chciałam powiedzieć, że czytając pierwsze rozdziały mojego bloga stwierdziłam, że naprawdę było słabiutko. Uświadomiłam sobie, że nie da rady tego przerobić w taki sposób by mi odpowiadało, więc zaczęłam pisać coś nowego. Odrobinę głupio wyszło, że tej historia nie będzie miała końca, ale, jak dla mnie, nie ma to już sensu. Nowe story będzie w formie pamiętnika co, mam nadzieję, Wam się spodoba. Rozdziały będą ponownie umieszczane bardzo często(tj. co dwa dni), bo mam dużo pomysłów. Na początku nie przestraszcie się braku dialogów i małej ilości szczegółów, bo będzie ich coraz więcej. Gówna bohaterka będzie trochę podobna do Kasi, ale zyska więcej dojrzałości. Akcja będzie powolna, bo chcę by było bardziej realnie. Jeszcze nie jestem pewna czy jej partnerem będzie dosłownie Justin Bieber, ale na pewno będzie on na nim wzorowany. Na pierwszy rozdział zapraszam już jutro wieczorem, bo wtedy wracam do domu. Zapraszam do czytania!
Pozdrawiam,
JNN

2 komentarze:

  1. zjebałaś trochę bo ja to czytałam :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Eh nie wiem co mam powiedziec.
    Namieszalas, oj namieszalas, ale widze ze jest kontynuacja wiec zaczynam ja czytac.
    Jednak nie ukrywam ze jak przeczytalam ten post bylam bardzo zawiedziona. Opowiadanie jest swietne, jednak jak przeczytam juz wszystko jeszcze raz dam o sobie znac ☺
    Przy okazji zapraszam do mnie a ja biore sie za czytanie ;)
    week-to-love-justin-bieber.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń